|
|
18 marca 2005 - spotkania archiwalne Pierwszy set półfinałowego meczu, pomiędzy Orlikiem z Miłosławia a miejscowym faworytom - Społem Dekspol rozpoczął się niemrawo. Niemrawo na parkiecie, gdyż kibice stworzyli wspaniałą atmosferę! Oba zespoły grały spokojnie, punkt za punkt, jakby szachowały się wzajemnie. Dopiero w końcówce inicjatywę przejęli przyjezdni, odskakując na 4 punkty i zdobywając pierwszego seta.
W drugiej odsłonie gra wyglądała już znacznie ciekawiej, zespoły grały agresywnie, nie brakowało wielu ciekawych wymian. Mozolnie, od początku Społem budował przewagę, prowadząc dwoma, trzema punktami, by wygrać seta z zaliczką 6 oczek.
Partia numer trzy rozpoczęła się od fatalnych błędów w zagrywce po obu stronach. Zawodnicy, szczególnie Orlika mylili się też często w ataku. W środku seta Społem zaczęło "odjeżdżać" rywalom, by prowadzić już 22:17. Wydawało się, że już nic się nie stanie i miejscowi przybliżą się do finału, jednak Orlik zaczął grać rewelacyjnie! Na środku brylował Waldemar Szczepaniak, a na skrzydłach wspomagali go Bartosz "Eddie, Grucha" Gruszczyński oraz Banan, który jak zwykle dobre akcje przeplatał fatalnymi. Orlik wygrał więc przegranego seta, a Społem schodziło na przerwę zdruzgotane.
Ostatni, jak się okazało czwarty set był już popisem jednej drużyny - Orlika. Co rusz na bloku łapany był najlepszy siatkarz sezonu Bartosz Cieloszyk, pojedyńcze ataki Walusia były tylko łabędzim śpiewem. Orlik odjeżdzał, grał swoje i wygrał seta do 17, tym samym awansował do finału! Orlik Adams Miłosław - Społem Dekspol / 3:1 (25:21, 19:25, 25:23, 25:17)
|