11 lutego 2001 - spotkania archiwalne

Pierwszy set spotkania Łubowo - Kadeci to popis gry przyjezdnych! Zagrali bardzo ładną i kombinacyjną siatkówkę, tym samym Kadeci nie potrafili w żadnym elemencie gry nawiązać równorzędnej walki i przegrali partię do 9. Kolejny set był zgoła odmienny i rozluźnione Łubowo dało sobie wydrzeć zwycięstwo po bardzo zaciętej końcówce. Trzecia odsłona była bardzo podobna do drugiej, z tym, że to Łubowo objęło prowadzenie w setach 2:1. Czwarty set był właściwie formalnością, bo Kadeci po przegranej trzeciej partii nie potrafili się już pozbierać...

Drugi mecz to zmagania pierwszoligowców. Tutaj kibice zobaczyli emocjonujący, pięciosetowy pojedynek. W skrócie mogę napisać, że prowadzenie w każdym z setów zmieniało się jak w kalejdoskopie. Nie brakowało ładnych i długich wymian, efektownie zakończonych zarówno przez LO Września jak i Koszary. Pierwszego seta wygrało LO, potem Koszary goniły i doprowadziły wynik spotkania do 2:1. Czwarta partia jak i tie-break zakończyła się jednak po myśli siatkarzy z wrzesińskiego ogólniaka.

Trzeci niedzielny mecz to kolejne łatwe spotkanie, w którym Progress zdeklasował Polskie Orły. Tylko w pierwszym secie można było zaobserwować w miarę wyrównane akcje, co też odbiło się na wyniku - Progress wygrał zaledwie do 23. Kolejne dwie partie to już zdecydowanie lepsza gra podopiecznych Daniela Więcka i tym samym kolejny mecz w którym obrońca tytułu sprzed roku inkasuje łatwo dwa punkty.

Ostatnie spotkanie tej rundy również nie przyniosło zaskakiwanych rezultatów, no może poza małym wyjątkiem, że faworyzowany Orlik Caira Miłosław przegrał jednego seta. Zespół ten bowiem na najlepszy bilans w całej lidze. Do tego spotkania przegrał tylko 2 sety w 6 meczach! Dzisiaj jednak Adika Ice Mastry pokazała, że i ona może nawiązać równą grę z faworytem, ale ugranie seta to było wszystko na co ich było stać.

Komplet wyników kolejki: